Medycyna na UZ - zaczęli od dyskryminacji
Na Uniwersytecie Zielonogórskim otwarto kierunek medycyna. Podczas rekrutacji wprowadzono zasadę, że do "jednego worka" wrzuca się wyniki z matur wyrażone w procentach oraz te same wyniki wyrażone w centylach. Pod uwagę bierze się ten wynik kandydata, który jest wyższy. Taki system w wielu przypadkach okazuje sie niesprawiedliwy, ponieważ wynik matury wyrazony w centylach mają tylko osoby z najmłodszego rocznika maturzystów i ich szanse dostania się na bezpłatne studia są wyższe.
Przypadek Uniwersytetu Zielonogórskiego nie jest odosobniony. Żle ustawione kryteria zdarzały się w ostatnich kilkunastu latach niepokojąco często podczas rekrutacji na polskie uczelnie. Raz dyskryminowane były osoby ze starszą maturą, a raz z nowszą. Najczęściej nie fair traktowane były osoby, które wybrały na maturze przedmiot w danym roku trudniejszy do zdania. Uczelnia biorąc pod uwagę wyniki procentowe, a nie wyrażone w centylach dyskryminowała te osoby, które miały pecha wybrać jako przedmiot dodatkowy ten, do którego w danym roku Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotowała arkusze testowe z trudniejszymi zadaniami.